niedziela, 23 grudnia 2012

Rozdział 8.

*Oczami Nikoli*
Podeszłam i zobaczyłam chłopaków z One Direction, a dokładniej Niall'a i Liam'a. Z wrażenia otworzyłam buzię i spoglądałam cały czas na nich.
-Cz-cz-cześć.-odparłam kiedy zaczęli się śmiać.
-Cześć, jestem Liam, a to Niall-powiedział i podał mi dłoń.
-cześć-powiedziałam znowu.
-już to mówiłaś-odparł Niall śmiejąc się ze mnie.
-przepraszam-powiedziałam.
-My idziemy..to co do wieczora ?-powiedział Niall i spojrzał na Lexi.
-pewnie, cześć-powiedziała, a oni odeszli.
-Do jakiego wieczora ?-zapytałam siadając obok niej.
-zaprosili nas na domówkę.
-że co ?
-no.
-przecież...ale jak ?!
-no nijak. Podeszli do mnie i Niall mi się zapytał dlaczego nie zadzwoniłam, czy coś, no to ja mu odpowiedziałam, że nie mogłam znaleźć czasu. Po chwili odezwał się Liam mówiąc : To może wpadniecie do nas na domówkę ?: ja od razu się zgodziłam i przyszłaś Ty.
-a wiesz gdzie oni mieszkają czy coś ?
-nie..ale możemy zadzwonić do Niall'a jak będziemy w domu, przecież mamy jego numer.
-no tak..-odparłam. Byłam oszołomiona, nie wiedziałam dlaczego..
-Co, jedziemy się przyszykować ?!
-już, tylko zadzwonię po taxi-powiedziałam i wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam.
-za 10 minut będzie, zejdźmy w dół-powiedziałam i zjechałyśmy. Stałyśmy i rozmawiałyśmy o wieczorku. Kiedy nadjechała taksówka od razu weszłyśmy i podałyśmy adres gdzie ma nas zabrać. Dotarliśmy na miejsce i zapłaciłyśmy taksówkarzowi. Weszłyśmy do domu i Alex od razu zabrała się za telefon wybierając jakiś numer.
-Cześć Niall, tu Alex spotkaliśmy się dziś.
-...
-Słuchaj z chęcią przyjdziemy na domówkę, ale jakby nie było to nie wiemy gdzie mamy przyjść..
-...
-No to super. Do zobaczenia Niall-powiedziała przez telefon i się rozłączyła
-i ?
-napisze mi w sms'ie
-to co ? idziemy zobaczyć co mamy w garderobie ?!-zapytałam a dziewczyna ruszyła w górę. Weszłam do siebie i zerknęłam na zegarek, 15.24. już ? trzeba coś ogarnąć. Pomyślałam i ruszyłam w głąb garderoby. Weszłam i zaczęłam wszystko przewracać, po dłuuuugim namyśle zdecydowałam się na to :

Tak zleciała godzina, w między czasie Lexi przyszła mi powiedzieć adres i, że około 20 byśmy mogły już być. Poszłam do łazienki i wzięłam długą kąpiel. Po godzinie czasu wyszłam i nałożyłam make-up i wyprostowałam włosy po chwili wleciała Alex.
-Co ubierasz ?
-leżą na łóżku i pukać nie umiemy ?
-nie trzeba mnie kiedyś nauczyć-powiedziała i się zaśmiała wychodząc.
-i jak ? może być?-krzyczałam.
-no pytasz, będziemy wyglądały seksownie-powiedziała.
-ze mną każdy wygląda seksownie-powiedziałam i się zaczęłyśmy śmiać.
-idę się dalej szykować.
-to idź.
-a idę.
W ten sposób dziewczyna udała się do swojego pokoju. Dokończyłam swoją czynność i ubrałam się w wybrane ubrania. Stanęłam przed wielkim lustrem w garderobie i się obejrzałam od stóp, do głowy.
-jest dobrze !-powiedziałam do siebie.Uszykowana udałam się do pokoju Alex, gdzie jej nie było. Weszłam do garderoby i zobaczyłam jak się przegląda w lustrze.
-mrrr-zaśmiałam się
-jest dobrze ?
-Masz czelność pytać ? Jest lepiej niż dobrze, jest...jest...jest wspaniale ! Już lepiej nie może być ! - Była ubrana w to :
-dzięki-odpowiedziała skromnie.
-która godzina ?-zapytała.
-już patrze-powiedziałam i z kieszeni wyciągnęłam swój telefon-o fak! jest już 19.47 taksówka zamówiona?
-co ? no ładnie, jeszcze nas nie znają i pomyślą, że będą z nami same kłopoty.
-no pewnie, wyolbrzymiasz wszystko-powiedziałam i wyszłam z garderoby do jej pokoju-trzeba zadzwonić po taksówkę.
-no to zadzwoń.
-ja ? no dobra...-odparłam i udałam się do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i wybrałam numer. Po chwili już rozmawiałam. Ma przyjechać za 15 minut. Poszłam do pokoju Lexi i jej powiedziałam. Razem zeszłyśmy na dół do kuchni i zrobiłyśmy sobie szybko kanapki, bo nic nie jadłyśmy. Po chwili zza okien dobiegł dźwięk trąbienia samochodu, wyjrzałam przez okno i zobaczyłam znanego mi już pana w wozie. Wzięłyśmy jeszcze wszystko to co miałyśmy do wzięcia i wyszłyśmy zakluczając dom. Weszłyśmy do środka i podałyśmy adres.
-Nie długo będziecie moimi stałymi klientkami dziewczyny.
-tak na pewno-odparłyśmy i całą drogę się śmiałyśmy razem z taksówkarzem, który nie mógł wytrzymać naszej głupoty. Jechałyśmy jakieś 15 minut ? Tak, chyba tak, na szczęście nie było żadnych korków. Zapłaciłyśmy i wyszłyśmy z pojazdu.


*Oczami Alexis *
Weszłyśmy przez bramę do ogrodu . Skierowałyśmy się w stronę drzwi wejściowych . Po dotarciu do nich Niki nacisnęła dzwonek . Drzwi się otworzyły , a po drugiej stronie nich stały jakieś dwie dziewczyny . Spojrzałam na nie , później na Nikole i jedyne co zdołałam wydusić to :
- Sssory . Pomyliłyśmy domy . - i zawróciłyśmy .
Wyszłyśmy za bramę , kłócąc się .
- Nie pomyliłaś czasami adresu ?
- No przecież tutaj nas taksówkarz podwiózł .- powiedziałam zdenerwowana .
- Zawsze musisz coś pokręcić .
Już chciałyśmy dzwonić po taxi , kiedy ktoś nas zaczął wołać .
- Dziewczyny! Alexis ! Nikol ! - krzyczał znany mi już głos .
Obróciłyśmy się i ujrzałyśmy Niall'a . Stanęłyśmy twarzą do siebie , chwyciłyśmy się za ręce i ze szczęścia zrobiłyśmy :
- Jiiiiiiiiiip . - zaczęłyśmy się śmiać i podbiegłyśmy do chłopaka .
- A wy gdzie uciekacie ? - zapytał .
- A taka tam pomyłka . Nie wiedziałyśmy , że ktoś jeszcze będzie . - zaśmiałyśmy się .
- Chodźcie przedstawię Wam wszystkich . - tak jak powiedział , tak zrobił . Okazało się , że te dwie dziewczyny to Eleanor i Perrie .
Na początku nie mogłam się zadomowić , wstydziłam się . Są to dla mnie nowo poznani ludzie i chciałam wypaść jak najlepiej , ale już po jakieś godzince czułam się jak u siebie w domu . Rozmawialiśmy , tańczyliśmy , piliśmy , śmialiśmy się no i wygłupialiśmy . Liam puścił wolną piosenkę na życzenie Danielle . Zaprosił ją do tańca , tak samo zrobił Zayn i Louis ze swoimi dziewczynami . Usiadłyśmy z Nikolą na kanapie i przyglądałyśmy się tańczącym parą . Jednak nie trwało to długo, bo podszedł do nas Harry i poprosił ją do tańca . Szczerze mówiąc to słodko razem wyglądali , a w ogóle to już jak przyszłyśmy widziałam jak on się jej przygląda , zresztą czemu się dziwić wyglądała pięknie . Poszłam do toalety . Stanęłam przed wielkim lustrem i poprawiłam makijaż . Wyszłam z niej i skierowałam się do salonu , w którym wszyscy przebywali . Niestety ,muzyka akurat przestała grać , a ja nie pamiętałam , które drzwi do niego prowadziły . Weszłam w pierwsze lepsze i ujrzałam nie za duży pokój . Moją uwagę przykuła gitara, wisząca na ścianie . Podeszłam do zdjęć , które stały na półce .
- Alex , co tutaj robisz ? - zapytał chłopak .
- Niall ?! Przepraszam . Wiem , że nie powinnam , ale pomyliłam drzwi , zgubiłam się i .. - tłumaczyłam się .
- Spokojnie . Wszystko okej . - przerwał mi .
- Nie jesteś zły ? Jeszcze raz przepraszam , już wychodzę .
- Zostań , jeśli chcesz . -powiedział .
- Nie , nie , ja idę do reszty . Ty nie idziesz ?
- Idę . Poczekaj chwilę . - powiedział i zamknął drzwi od balkonu .
Czekałam za nim i poszliśmy . Usiadłam na fotelu i zajadałam się smakołykami do mnie przysiadł się Zayn.
- Jak Ci się podoba ? - zapytał .
- Fajnie jest . I Dziękujemy za zaproszenie .
- Nic takiego . - tak rozmawialiśmy jeszcze chwilkę , aż nie przerwały nam krzyki . Spojrzałam skąd one dochodzą . Zauważyłam Nikole rozmawiającą z Louis'em i krzyczącą na nią El . Razem z Zayn'em podeszłam do nich .


________________________________________________________
Hej , hej , Hello .;d Dodajemy rozdział . Nareszcie jest w nim coś związanego z chłopcami . Liczymy na komentarze tak jak zawsze xd . Dziękujemy tym , którzy zostawili swoją opinię pod ostatnim rozdziałem ♥. 

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałybyśmy złożyć Wam wszystkim życzonka :
Wesołych , spokojnych i spędzonych w rodzinnym gronie Świąt . Szczęśliwego Nowego Roku , pomyślności i spełnienia marzeń w tym nadchodzącym 2013 roku . Wszystkim Directionerką życzymy , żeby w tym 2013 roku odbył się koncert One Direction w Polsce ♥ no i ten jeszcze raz Merry Christmas and Happy New Year xx - Weronika i Anita <3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz