piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 12 ;d

*oczami Alexis *
Wyszliśmy z kawiarni , śmiejąc się z naszego zdjęcia , które znalazło się w sieci . Poszliśmy na spacer . W kawiarni niczego szczególnego się od niego nie dowiedziałam , ale starałam nie zawracać sobie tym głowy . W parku zatrzymały nas fanki . Chciały zdjęcie z Niall'em , chciał im odmówić , ale powiedziałam , że nie ma się przejmować i że poczekam . Usiadłam na ławce i przyglądałam się im . Jak już wszystkie fanki zadowolił zdjęciami i autografem podszedł do mnie.
- O Boże , ty jesteś Niall Horan , podpiszesz mi się na ręce ? Proszę . - wygłupiałam się  .
- Udawać to Ty nie umiesz .  - powiedział .
- Idziemy dalej  ?
- Em ... Zastanowię się . A powiesz mi ...- przerwał mi telefon.
- Przepraszam - odeszłam trochę dalej .
*Tak ?|
* No hej, kiedy będziesz ? Zamówiłam kolację dla nas . - powiedziała Nikola .
* Nie wiem , to zostaw mi , odgrzeję sobie najwyżej .
* Okej . Pa
* No cześć . -Rozłączyłam się i usiadłam obok siedzącego na ławce Niall'a .
-  To na czym skończyliśmy ?
-  Lexi , przepraszam Cię , ale musimy się zbierać, bo jeszcze dzisiaj mam wywiad . - powiedział.
- Nie ma sprawy . To Pa .
- Nie mam Cię odprowadzać ? - zapytał.
- Przecież się śpieszysz .
- Ta a ty sama dojdziesz ?
- No , a czemu nie ?
- Wiesz w ogóle , którędy iść ? \
- Nie , ale poradzę sobie . - powiedziałam i poszłam .
- Nie ma mowy , żebyś sama szła . -podbiegł do mnie i poszliśmy .
Pod domem , pożegnałam się z nim , on odjechał , a ja weszłam do domu , gdzie siedziała Niki i rozmawiała przez telefon . Kiwnęłam jej tylko , że jestem i poszłam do siebie .Postanowiłam , że wcześniej się dzisiaj wykąpie i przebiorę w piżamę , tak też zrobiłam. Po tych czynnościach zeszłam zjeść pizze , która Nikola zamówiła w ramach kolacji . W międzyczasie dostałam sms'a
*Mam nadzieję, że tą rozmowę dokończymy kiedy indziej :). Dobranoc xx*
odpisałam Niall'owi :
*nie ma sprawy, miłych snów :)*
Posprzątałam po kolacji i poszłam do siebie ,bo Nikoli nie było na dole , pewnie też jest już u siebie . Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżko . Nie mogłam spać , więc włączyłam muzykę na słuchawkach i odpłynęłam do mojego wymarzonego świata.



*Oczami Nikoli*
-No dalej bo się spóźnimy-krzyczała Lexi
-No już idę, minuta-odkrzyknęłam i jeszcze wzięłam jabłko-dobra możemy iść-powiedziałam kiedy wyszłam na dwór i zakluczyłam drzwi. PO drodze na autobus dużo rozmawiałyśmy, wygłupiałyśmy się i jadłyśmy jabłko na pół. Autobusem pojechałyśmy na lekcje, pierwszą miałyśmy matematykę, razem od paru dni...Weszłyśmy akurat jak wchodzili do klasy, razem weszłyśmy i każdy się na ans spojrzał, chyba dlatego, ze usiadłyśmy w ostatniej ławce. Albo po prostu patrzyli jak się ubrałyśmy, ja na sobie dzisiaj miałam to :

a Alex to:


Przyszła Pani i też się tak patrzyła jakby nie wiadomo co..
-czy coś się stało-zapytałam w końcu
-do klasy nie wchodzi się z jedzeniem, czy na sam początek chcesz zostać w kozie ?-zapytała nauczycielka a ja się zorientowałam, że mam ogryskę w dłoni
-przepraszam, nie, nie chcę. To już się więcej nie powtórzy-powiedziałam
-dzisiaj to tylko upomnienie, ale następnym razem po prostu dam Ci kartę, ze musisz zostać w kozie po lekcjach, rozumiemy się?-zapytała a ja pokiwałam głową-to teraz proszę wyrzucić do śmietnika, jest na korytarzu-powiedziała a ja zrobiłam jak kazała. Cała lekcja minęła nudno i strasznie. Następna była muzyka, tu się ucieszyłam bo słyszałam, że będzie można zagrać czy zaśpiewać coś w duecie albo solo. Razem z Lexi zdecydowałyśmy, że ona zagra na gitarze a ja będę śpiewać. Nawet Dobrze nam poszło, gdyż nauczyciel nas chwalił i powiedział, że się cieszy, że będzie miał takie uczennice. Nie powiem niejaki Pan Gold był bardzo sympatyczny. Następne lekcje miałyśmy osobno, jakoś zleciały. Po szkole poszłyśmy do szkoły tanecznej, żebym się zapisała. Kiedy się zapisałam poszłyśmy na miasto i do Milkshake City. Kupiłyśmy sobie po shake'u i udałyśmy się do domu. Tam zjadłyśmy kanapki i poszłyśmy przed TV. Po chwili zadzwonił mój telefon, bez zastanowienia udałam się do kuchni i odebrałam, była to mama
-hej mamo, co jest ?
*hej dziecko, właśnie Marysia przeglądała internet i jest tam Twoje i-pytała się coś Marysi-Twoje i Harry'ego tego z One Direction jak wsiadacie do samochodu. Może wiedzieć po co? Gdzie jechaliście i skąd się znacie ?
*Emmm, po pierwsze to podwiózł mnie do domu. po drugie jechaliśmy do domu i po trzecie byłam na jego koncercie i gadałam z nim i w Londynie, tutaj spotkaliśmy się przez przypadek i o to cała historia-powiedziałam siadając na stół
*boże córko....te ich fanki cie nienawidzą, czy ty nie widziałaś co one wypisują pod twój adres ? Proszę, tylko nie wiąż się z nim-powiedziała, było słychać, że naprawdę tego nie chce
*Nie mam zamiaru. Mamo, to tylko kolega, zrozum, że nie chcę na razie mieć chłopaka. Jak się zakocham to Ci o tym powiem i również o tym kto jest tym szczęściarzem-zaśmiałam się-co u was ?
*okej, wlewaj sobie, wlewaj-zaśmiała się-a co ma być ? Tata jutro przyjeżdża i będzie 3 dni i znowu, Marysia nudzi się bo na razie w szkole nie mają nic do robienia a ja z rana pracuję, sprzątam, gotuję i teraz właśnie usiadłam się z Marysią w salonie przeglądając internet
-ojćććć, mnie nie ma to nudno ? wiedziałam yeah.
*dobra o czym tu gadać....wieczorem Skype ?
*okej, to zadzwońcie do mnie będę czekała
*papa
i się rozłączyłam, po chwili usłyszałam jak Alex mnie woła, poszłam do niej i zapytałam
-hym ?
-co jutro zatańczysz ?
- o boże zapomniałam...nie wiem chyba hip hop a co ?
-a tak pytam. Przyjdę do Ciebie okej ?
-spoko. to o 16 musisz już być jak chcesz mnie zobaczyć-wyszczerzyłam się
-okej...to może lepiej idź trochę poćwiczyć co ?
-wiem...tylko nie właź mi do pokoju!-powiedziałam i poszłam
Włączyłam muzykę i przebrałam się w dresy, na początku trochę hip hopu, ale potem stwierdziłam, że zatańczę w szpilkach. Na początku szło mi słabo, przez kostkę ale później szło zniewalająco. Przyszła Alex i zatańczyłam jej to co zatańczę na przesłuchaniu, wydawała się być pod wrażeniem. Kiedy byłam już wyczerpana ściągnęłam szpilki i odłożyłam je na bok. Razem z Lexi zjadłyśmy kolację  i poszłyśmy spać. Oczywiście nie mogłam zasnąć, więc siedziałam na różnych portalach. Zadzwoniła do mnie mama i gadałyśmy przez skype'a. Kiedy byłam już na prawdę zmęczona pożegnałam się z nią i poszłam spać.







♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

No i jest następny ! Mamy nadzieję, że się podoba :). Jeżeli czytasz, to jakbyś mogła/mógl zostaw swoją opinie na temat tego rozdziału, bloga. Taka mała rzecz a uszczęśliwia jak u dziewczyny w trakcie okresu dostała czekoladę ahahah :D. To nas motywuje :) POzdro-Anita i Wera ♥♥

6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ;) No się rozkręcacie laski ;) Czekam na dalsze wydarzenia ;*Ciekawe co wy jeszcze wymyślicie xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaah pomysłów to my mamy nadmiar , tylko musimy je dobrze wykorzystać , a z tym jest gorzej xd .;d i Dziękujemy . xx

      Usuń
  2. Wow...Świetne:D Nie mogę się doczekać następnego...Kiedy dodacie?Kocham was i wasz blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze przed Sylwestrem powinien się pojawić , ale nic nie obiecujemy , bo różnie to bywa .;d I dziękujemy za taki miły komentarz ;) xx

      Usuń
  3. ten blog jest świetny. tak natknęłam się dzisiaj na niego przez przypadek i bardzo mi się spodobał. czekam na następny rozdział, a link bloga dodaję do zakładek... :}

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejo, hejo!!
    mówiłam, że dzisiaj nie wejdę, ale znalazłam dla Was chwilkę, żeby przeczytać i oczywiście zostawić komentarz. od razu uprzedzam, że mogę się rozpipisać, nie obrazicie się?
    no tak:
    ciekawi mnie co Niall miał lexi do powiedzenia, ale czytałam już dużo blogów i domyślam się :) mam nadzieję, ze opiszecie to wspaniale, że nie będe mogła zasnąc :) to jest wasz pierwszy blog? tylko tak na marginesie: zeby to się nie za szybko rozkręcało, chodzi mi o to, żeby wszystko szło powoli, bo to naprawdę się przyjemniej czyta, uwierzcie. zrobicie to dla mnie?
    uggg ten nauczyciel. grrr, sama takich mam :( ale w liceum to normalka, więc się już przyzwyczaiłam. fajny rozdział bo taki luźny. więc powiadacie, że dziewczyny interesują się muzyką? to dobrze, bo będą miały nutkę porozumienia i wspólne hobby z chłopcami. lexi i taniec? jak najbardziej trzymam za nią kciuki na przessłuchani u mam nadzieję,że sobie poradzi. tylko taka moja uwaga... ale wiecie, co? nie nie będdę się czepiała szczegółów. mam nadzieję, że wszystko się będzie rozkęcało no i jak mówiłam rozdział fajny bo luźny :)

    a tak na marginesie ile macie lat? bo piszecie bardzo fajnie :) no i ja już kończę, bo przygotowania do imprezy czas zacząć. nie zdążyłam pomalować paznokci, ale za to przczytałam Wasz cudowny rozdział :)
    lkończę!

    dozobaczenia i przeporaszam że się rozpisałam, ale ja tak zawsze :)
    zapraszam do siobie i liczę na szczery komentarz z Waszej strony :)

    Ula

    OdpowiedzUsuń