niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 18

*następny dzień*

*oczami Nikoli*
-mogę przyjść zobaczyć wasze próby?-zapytała wychodząc ze mną ze szkoły.
-serio chcesz zobaczyć jak się wyginamy?-zapytałam, a ona kiwnęła głową-jak Cię wpuszczą, to czemu nie-zaśmiałam się.
-kierunek?
-no dom,  potem tańce-powiedziałam i weszłyśmy do autobusu.
Droga minęła spokojnie, ale dłuuuugo. Nie wiem dlaczego rodzice kupili nam dom tak daleko od szkoły. Weszłyśmy do domu, wzięłam torbę z rzeczami na tańce i zeszłam, zobaczyłam jak Lexi je.
-jedz-powiedziała.
-żebym na tańcach się nie ruszyła?-zapytałam, wzięłam jabłko i zerknęłam na godzinę.
-musimy jechać-powiedziałam.
-zaraz.
-chcesz iść? jak nie to musisz się pośpieszyć-powiedziałam.
-ochh już idę-powiedziała i wzięła swoją torebkę, wyszłyśmy zakluczyła i pojechałyśmy autobusem do szkoły tańca.
-dziewczyno! gdzieś Ty była-odwróciłam się i zobaczyłam jednego z jurorów-na tańce nie powinnaś się spóźniać-odparł-idź się przebrać i przyjdź-powiedział dając mi klucz do szatni i razem z dziewczyną weszłam do niej. Skomentowałyśmy gościa i przebrałam się, włosy zaczesałam w kitkę i wyszłyśmy.
-teraz gdzie ta sala?-zapytałam samą siebie.
-chyba tam-powiedziała Lexi.
-skąd wiesz?
-no, bo stamtąd dobiega muzyka?-zapytała i poszłyśmy. Otworzyłam drzwi na wielką salę i pan mnie poprosił żebym weszła do środka.
-ale koleżanka nie może-powiedział.
-a co to za różnica czy będzie czy nie?-zapytałam.
-może dlatego, że są tu dziewczyny, które się krępują?-zapytała jakaś laska.
-to po co przychodzą-mruknęłam po nosem.
-proszę wyjść-powiedział.
-spoko, wyjdę. Idę się przejść, mam po ciebie przyjść?-zapytała.
-jak chcesz-powiedziałam przytulając ją-pa.
-a tu jest klucz, dziękuję-powiedziałam i dałam mu klucz od szatni.
-dałeś jej klucz? przecież mogły nas okraść-powiedziała ta sama dziewczyna.
-słucham? okraść?-zapytałam niedowierzając w jej słowa, ona kiwnęła głową.
-Amy przestań, nie wydaje mi się, że mogła was okraść. Wygląda na taką co może mieć wszystko-powiedział chłopak podchodząc do nas.
-nie wtrącaj się. Co? spodobała Ci się dlatego nie?-zaczęła na niego najeżdżać, a ja stałam i patrzyłam.
-Amy, John-odparł nauczyciel-jak chcecie się kłócić to droga wolna, możecie nie przychodzić na zajęcia-powiedział.
-mój ojciec płaci za szkołę, także..
-to skończ i siadaj pod ścianę jak inni-wydarł się na nią, a ona zrobiła co kazał.
-przepraszam za nią, ona..
-spoko, nic się nie stało. Jej szczęście, że się nie przejmuje takimi jak ona-powiedziałam siadając obok nie jakiego Johna.
Trochę się porozciągaliśmy i Wstaliśmy i zaczęliśmy krok po kroku, i od początku i tak w kółko. Każdy był meeeega spocony i zmęczony. Chłopaki pozdejmowali koszulki i tańczyli bez, ja postanowiłam bluzkę z brzucha nałożyć na piersi, w wyniku czego miałam odkryty brzuch. Spojrzeli się na mnie i zaczęli coś gadać sobie na ucho.
-dobra. Nie przypadłam wam do gustu, ale moglibyście nie obgadywać mnie na moich oczach?-zapytałam-my tylko mówimy, że masz ładnie wyrzeźbiony brzuch-powiedziała jakaś dziewczyna.
-dalej, od początku-powiedział Sam i zaczęliśmy tańczyć przed wielkimi lustrami, w lustrze dostrzegłam, że patrzy na mnie John, więc odwróciłam się i uśmiechnęłam do niego, on odwzajemnił uśmiech, a jego dziewczyna, chyba dziewczyna, skarciła go wzrokiem. Zajęcia trwały ponad dwie godziny z krótkimi przerwami. Lexi już na mnie czekała na holu, zajęcia się skończyły. Wszyscy wyszli, a ja jako ostatnia, bo zawołał mnie Sam-nauczyciel, kazał tak na siebie mówić.
-o co chodzi?
-Jeżeli byś chciała to możesz przychodzić częściej i tańczyć sama. Nikt więcej nie przychodzi oprócz Johna, ale on i tak regularnie nie chodzi-odparł.
-zobaczy się. Bardzo bym chciała, ale szkoła..
-no dobrze, ale pamiętaj budynek otwarty jest przez cały czas-odparł i wstał-chodź ze mną pokażę Cię ochroniarzowi, żeby widział, że możesz wchodzić-powiedział i wyszedł z sali.
-ale ja jeszcze nie powiedziałam, że będę chodziła-mruknęłam sama do siebie i poszłam za nim. Zeszliśmy na dół i stał tam ochroniarz, którego wcześniej nie widziałam. Przedstawił mnie mu, a ten się we mnie wpatrywał.
-dobrze, zapamiętam. W końcu mało kto ma tak błękitne oczy i loki na całej głowie-zaśmiał się ochroniarz.
-dobra, możesz już iść się przebrać-powiedział Sam i poszłam. Na holu siedziała Alex, powiedziałam, żeby poczekała chwilę i poszłam się przebrać. Tam nie obyło się bez patrzenia na mnie nie jakiej Amy. Przebrana wyszłam z resztą dziewczyn i dołączyłam do Lexi, która właśnie schodziła.


*oczami Alexis*
- I jak było ? - zapytałam .
- a fajnie, fajnie- opowiedziała mi wszystko, włącznie z tym, że może przychodzić kiedy chce potańczyć.
- No to co, jemy dzisiaj obiad na mieście? Później jakieś małe zakupy i pojedziemy do domu? - zaproponowałam, na co Nikola się zgodziła.
Udałyśmy się na smaczny obiad, a po nim na zakupy. Kupiłyśmy i jedzenie i drobne ubrania i biżuterię.
- W weekend co robimy ? - zapytała Niki.
- Z tego co pamiętam miałyśmy iść do klubu.
- A no racja, nareszcie się wybawię porządnie.- zaśmiała się.
- No ja też. - uśmiechnęłam się i zadzwoniłam po taksówkę.
Obładowane torbami wsiadłyśmy do pojazdu.
- ooo. jak nasz ulubiony taksówkarz się dzisiaj ma ? - zapytała Nikola przerywając niezręczną ciszę.
- Dziękuje, bardzo dobrze, a jak wy się czujecie? Widzę na zakupach byłyście.- odpowiedział.
- No takie tam małe zakupy- zaśmiałam się.
Mężczyzna spojrzał w lusterko i śmiejąc się powiedział:
- Rzeczywiście małe.
Dojechaliśmy do domu, wyczołgałyśmy się z auta, zapłaciłyśmy za przejazd i weszłyśmy do naszej posesji.
- Ja idę się przebrać - odparłam i poszłam z moimi zakupami do pokoju.
Rozpakowałam je i przebrałam się w krótkie spodenki i bluzkę z wizerunkiem "Ciasteczkowego potwora", na nogi ubrałam cieplutkie, bawełniane skarpety. Wzięłam gitarę i zeszłam z nią do salonu. W trakcie, gdy grałam piosenkę "Eric Clapton- Tears In Heaven" zeszła Nikola.
- O mogę się przyłączyć ? - zapytała siadając obok mnie ze swoją gitarą.
- Dasz mi chwyty?
- Trzymaj- powiedziałam i podałam jej kartkę, na której były.
- Na trzy okej ? Raz, dwa, trzy- odliczałam uderzając ręką w stół.
Zaczęłyśmy grać, a nawet śpiewać słowa do tej piosenki. Po skończeniu jej, zagrałyśmy jeszcze kilka innych, ale niestety musiałyśmy przerwać, ponieważ struna mi pękła. Poszłam po inna do pokoju, ale okazało się, że już nie mam. No cóż będę musiała zakupić w najbliższym czasie. Spojrzałam na zegar przy okazji, właśnie wybiła godzina 23.00. Zrobiłyśmy małą kolację, po czym zjadłyśmy ją oglądając horror, który leciał w telewizji. Był tak denny, że prawie, na każdej scenie turlałyśmy się ze śmiechu. W połowie filmu stwierdziłyśmy, że nie warto go oglądać i jutro do szkoły trzeba wstać, więc rozeszłyśmy się do pokoi. Wzięłam kąpiel, nabalsamowałam ciało, włosy spięłam w kitkę, przebrałam się w piżamę i położyłam się do spania.


___________________________________________________
Oto i jest kolejny rozdział. Ostatni w te ferie. ; ( przynajmniej dla nas w te ferie, bo nam właśnie dzisiaj się kończą ;< no, ale cóż taka kolej rzeczy. Życzymy tym co rozpoczynają ferie, żeby odpoczęli od szkoły, dobrze się wybawili i żeby za szybko im ten czas nie minął. ; ) xx A dla tych, którzy muszą maszerować do niej co rano, po prostu Miłej nauki i nie zadręczajcie się zbytnio ocenami. ;d ♥
Jeżeli ktoś chce, żebyśmy informowały Was o rozdziałach na TT, to podajcie nam swoje nazwy w komentarzach. ; ) A jeśli macie jakieś pytania co do bloga możecie je kierować tutaj: Anita: http://ask.fm/anitttaxd i twitter: https://twitter.com/jedzenie_juzide . ;)
I mój, Weronika: http://ask.fm/Weronikaxo i TT : https://twitter.com/Weronika4xD .
Pozdrawiamy ;* xo ♥





7 komentarzy:

  1. super!! Czekam z niecierpliwością na next <3
    ~Julka

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. Pozdrawiam xxx http://rockmeandloveme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski :)
    Czekam na nn
    Piszcie szybko <3

    Zostałyście nominowane przeze mnie do The Versatile Blogger więcej informacji u mnie na blogu http://1d-give-love-to-work.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy następny..? :p

    OdpowiedzUsuń